Prawda jest taka, że sami jeszcze nie wiemy gdzie będziemy ma być spontanicznie i mają być piękne widoki. Wcale nie jesteśmy zainteresowani zwiedzaniem Taj Mahal’u ani innych podobnych turystycznie miejsc.
Chcemy móc napawać się tym całym pięknem, które zapiera dech w piersiach
Zebrać sobie samemu herbatę na plantacji
Przejechać się rozklekotaną kolejką, żeby móc podziwiać najpiękniejsze widoki
Przejść przez lasy magnolii, cedrów, różaneczników w drodze na niewielkie szczyty w Himalajach (m.in. ….)
Świątynie owszem oczywiście, że chcemy zobaczyć, ale najbardziej te ukryte i zapomniane przez turystów, gdzie nie ma tłumów, można spokojnie cieszyć się panującym tam klimatem.
No i oprócz tych uroczych, to nie zapomnieliśmy oczywiście o świątyni małp i szczurów
troszkę mnie otrzepuje na samą myśl, ale będę dzielna, bo przecież musimy razem zobaczyć te miejsca:)
No i koniecznie musimy przejechać się na baaaaardzo kolorowym słoniku, co też może okazać się dla mnie niezłą próbą 😀